Wyścigi dla dzieci oparte na serialu animowanym (swoją drogą bardzo słabym i nie polecam), w którym przyjdzie nam się ścigać na zaledwie 10 torach. Tak, tylko tyle. I to na dodatek trzy z nich są odwróconą wersją innych. ZDECYDOWANIE GRA NIE JEST WARTA SWOJEJ CENY. Maksymalnie 40 zł i tylko jeśli kupujemy ją kilkulatkowi. Z trybów mamy tutaj puchar, który obejmuje trzy serie po 3 trasy i ostateczny wyścig na prostym, owalnym torze. Do wyboru są trzy poziomy trudność, które są zauważalne. Poza tym mamy tryb dla najmłodszych, w którym auto automatycznie się prowadzi (bardzo fajna opcja). Do wyboru mamy kilka postaci z animacji w tym Blaze, Crushera, Starlę, Zega i kilku innych. Każdy ma swoją specjalną moc, która podczas wyścigu na zastawienie pułapki, przeszkodzenie przeciwnikowi, czy przyśpieszenie. Aby skorzystać ze specjalnej mocy musimy zebrać na trasie zielone klucze. Ogólnie po szybkim odblokowaniu tras w pucharze pozostaje tylko zabawa na podzielonym ekranie. Niestety nie można grać we dwie osoby na klawiaturze. Drugi i kolejne kontrolery to już wyłącznie pady.
Oprawa audiowizualna przyjemna. Gra ma polski dubbing i napisy (te ze sobą się w wielu momentach kontrastują - co innego pisze a co innego mówi aktor). Dźwięk z czasem robił się irytujący. Opcje ubogie. Brak możliwości przypisania klawiszy. Technicznie ok. Tylko dla dzieci do lat 10. Starsi nie mają tu czego szukać.
Dla mnie gra 4/10, ale polecam, bo dziecku się podobało, miało frajdę i miło spędzało z tym tytułem czas, nawet jeśli przegrywało raz za razem. Ale z czasem radził sobie lepiej :) I pewnie jeszcze nieraz do tej gry powróci.