Po graniu 1,4h w demo (są tylko 2 etapy)

✔️ Ładne cienie i światło.
Odczuwamy ich znaczenie walcząc, np. powodując eksplozje, podpalając wrogów lub po prostu strzelając - przekłada się to na większą satysfakcję z rozgrywki.

✔️ Może wyglądać naprawdę nieźle.
Bardzo szczegółowe, dobrze wykonane i spójne tekstury.
Ładne nowe modele, np. cegieł i roślin, które w oryginale były tylko płaskimi teksturami (nowe wypukłości bez dodatkowej fizyki, wszystko przez nie przenika).

✖️ Tragiczna optymalizacja.
Graficznie wygląda znacznie gorzej niż "Half-Life: Alyx", a ma nieporównywalnie większe wymagania sprzętowe - nawet najmocniejszy komputer to mało... a przecież Half-Life 2 był rewelacyjnie zoptymalizowany.
Bardziej jak reklama Nvidii niż do grania.

✖️ Niektóre efekty dosyć rozczarowują.
Ogień wygląda przeciętnie (grając gorzej niż na nieruchomych screenach) i emituje całkowicie nieruchome światło, bez efektu „tańczących płomieni”.
Brzydka woda.

✖️ Drobne problemy techniczne.
Sporadyczne crashe.
Problemy ze skalowaniem interfejsu - menu gry źle skaluje się dla wysokich rozdzielczości (w zwykłym HL2 nie ma tego problemu).

✔️ Pozostałe zalety Half-Life 2.

✖️ Pozostałe wady Half-Life 2.