Recent reviews by Alwer

Dla odznaki.

W Shakesa grałem szmat czasu, głównie na przeglądarce czy telefonie i doszedłem do następujących wniosków. Jest to pozostałość po czasach gdy każdy chciał mieć swoję gierkę w przeglądarce. Niektórzy pamiętają pewnie te czasy, Gladiatusy, Ikariamy, Plemiona, Wild West, Ogame, Dark Orbit i wiele innych. Gdybym tak wymieniał, to mogłoby to trwać bardzo długo.
Oprócz smoków Nightwood, spędziłem z Shakes and Fidget najwięcej czasu.
Jak chcesz wbić, coś tam trochę poklikać - jak najbardziej polecam. Albo jak wracasz to postaci z dawnych lat, albo najzwyczajniej w świecie brakuje Ci starych czasów i masz chęć powrotu do gier przeglądarkowych.
W przeciwnym wypadku trudno mi ją polecić, bo to wielkie p2w jak większość gier przeglądarkowych. Owszem, da się grać za darmo, ale progress będzie bardzo wolny. Ja wracam do niej co jakiś czas głównie przez postać, do której czuję bardzo dużą nostalgię.
Jednak czas włożony w postaci w grach czy to przeglądarkowych, czy mmorpg powoduje, że często szkoda nam je porzucać właśnie przez to poczucie nostalgii czy czas poświęcony na nie. :)

Oczekiwałem po niej wiele, niestety zwróciłem bo nie jest to czego oczekiwałem. Liczyłem na sporo więcej zawartości, a mam wrażenie jakbym grał... w grę we wczesnym dostępie. I to za 125 zł.
Pomysł był naprawdę genialny, bo połączenie stylistyki starej kreskówki z tym gatunkiem i widokiem z pierwszej osoby był niejako powiewem świeżości, ale do wykonania niestety można się bardzo przyczepić.
Menu, "tutorial", zawartość wygląda naprawdę jakby gra była dopiero w swojej początkowej fazie, co jak na produkt który już miał swoją premierę jest bardzo zastanawiające. Może jak kiedyś wprowadzą zmiany, jakąś większą zawartość (na ten moment jedyne co możesz robić, to grindować walutę i ulepszać umiejki) i popracują nad gameplayem to coś z tego wyjdzie.
Bo naprawdę, jak rogaliki potrafią do monitora przyciągnąć na dłuższy czas, tak tutaj musiałbym naprawdę się męczyć by ugrać dłuższą sesję. Są lepsze propozycje z tego gatunku.

GOTUJĘ GULASZ. MASZ, SPRÓBUJ, NABIERZESZ SIŁ.

Sympatyczna gra, idealna gdy potrzebujemy szybkiej rozgrywki w coś efektywnego.
Fajny styl graficzny, połączony z widowiskowymi umiejętnościami i niszczeniem masy wrogów. Jeżeli będzie dobrze rozwijana i gracz dostanie sporo contentu, to jest to potencjał na grę w której będzie można spędzić masę godzin.

Jako osoba lubiąca rogaliki i która zjadła trochę czasu na Vampire Survivors - jestem zadowolony.

Gierka fajna, ale po pewnym czasie może wkraść się monotonnia. Zwłaszcza, że jej przejście to kwestia 10-13h.
Tak samo ogarnianie tego kultu czy followersów jest po pewnym czasie nużące, bo właściwie jedyne co musimy zrobić to zrobić trochę jedzonka i np. rytuał który blokuje nam spadek wiary przed każdą wyprawą. Gra oczywiście ma być wspierana także większość z tych wad może zostać naprawiona w nadchodzących patchach/dlc. Tak samo jakiś balans broni/klątw, bo właściwie najbardziej opłaca się brać te co biją najwięcej. Jak zatruwają przeciwnika to już w ogóle super.

Tak, gierka ma na pewno potencjał by wyciągnąć z niej dużo, dużo więcej - bo odnosi się wrażenie, jakby gra była trochę... uboga w ten content. Pomysł na wszystko jest ok, ale brakuje jej tego bardziej rozbudowanego gameplayu i planu na, hmm, endgame, by po jej przejściu dalej byłoby co w niej robić. Bo naprawdę czuć po czasie, że trochę jednak tego mało. Mimo to przyjemna i warta zagrania.

JEST W PYTE

Jak ktoś grywał w Hard Truck: 18 Wheels of Steel i czuje nostalgię do starych gier SCS Software, to bez problemu powinien się odnaleźć w tej gierce. Plus to oczywiście rozmach, technologia poszła do przodu dzięki czemu mamy duże, malownicze mapy pozwalające przewozić różnorakie towary.
Wreszcie sen o przewożeniu bułek, wędlin itd. staje się prawdziwy.

(Review text hidden)

Sympatyczna gierka do odstresowania się w cenie kilku paczek Top Chipsów z Biedry. Czy się opłaca? Zależy czy ktoś jest głodny.