Recent reviews by Veqer

Mimo trudnego startu, zdaje się że jest lepiej i mam nadzieje, że będzie to dalej szło w takim samym kierunku. W gierce czuć dokładnie ten sam klimat co w pd2 <3

Jedno z moich dwóch najulubieńszych MMO mimo, że elementy jRPGowe nie zawsze do mnie przemawiają. Polecam.

Jestem zaskoczony. Spodziewałem się, że ta gra tak jak cyberpunk będzie jednym wielkim niewypałem. Jednak ku mojemu zaskoczeniu gra pomimo kiepskiego wstępu i słabej optymalizacji jest naprawdę świetna. Ma mega satysfakcjonującą eksploracje i raduje różnymi drobnymi aktywnościami. Oczarowuje światem, który teoretycznie znamy, ale jest tak zaprojektowany by jednak zaskakiwał. Niektóre miejsca są stworzone tak by jak najwierniej przedstawiały filmową scenografie, a przy innych pokuszono się o swoją własną, bardziej unikalną wizję. Są jednak rzeczy do których muszę się przyczepić:

- Ubogie możliwości kreowania osobowości swojej postaci i naprawdę kiepskie opcje dialogowe. Skoro już wcześniej porównałem ową grę z cyberpunkiem, to zrobię to znowu, albowiem jest to wspólny problem obu produkcji. Chodzi tu o to, iż niby gramy "swoją" postacią, a jednak zachowuje się ona jakby była od góry sztywno napisana. Opcje dialogowe są za rzadko w rozmowach, natomiast gdy już się pojawiają to najczęściej są tylko dwa możliwe dialogi do wybrania i jeszcze rzadziej się zdarza by któraś z tych opcji była tą którą serio chciałem wybrać. W przeciwieństwie do cyberpunka jednak, tutaj te opcje dialogowe w 90% przypadków nie zmieniają zupełnie nic, bo postać i tak zrobi to co zaplanował sobie scenarzysta, bez względu na to co wybierzemy. Już nawet nie wspomnę o maniakalnej potrzebie komentowania przez naszą postać różnych rzeczy na głos w sposób niekoniecznie zgodny z tym jak my możemy je odczuwać. Nie ma też za bardzo wyznaczników moralności naszej postaci, ani zbyt wielu narzędzi do jej kształtowania. Smutne. Nie nazwałbym tej gry "RPG Akcji", tylko "Grą akcji która ma trochę elementów RPG, ale większość jest udawana".

- Naprawdę kiepski wstęp. Jak wiemy historia powinna mieć wstęp, rozwinięcie i zakończenie. Cóż, tutaj miałem wrażenie że początek gry jest od razu jej rozwinięciem. To tak jakby pierwsza książka o przygodach Harry'ego Pottera zaczęła się od razu w pociągu do hogwartu. Nie wiesz jak Twoja postać odkryła że jest czarodziejem, nie wiesz skąd jest ani nie możesz o tym zadecydować (a fajnie by było gdybyś mógł/mogła), nie wiesz jak wyglądał jej pierwszy kontakt z kimś ze świata czarodziejów, nie wiesz PRAWIE NIC. Jak już coś mówią to naprawdę bardzo niedużo. Później akcja przyspiesza w nienaturalnie szybkim tempie i rzuca w Ciebie zbyt dużą ilością informacji naraz, zaś bohaterowie reagują na to wszystko w sposób mało naturalny. Powiem że ten "wstęp" do przygody, naprawdę wzbudził we mnie na początku obawy, iż cała gra taka będzie, ale na szczęście później już jest lepiej jeśli chodzi o główną fabułę.

- Dosyć mało zaklęć i dziwna otoczka fabularna dookoła ich nauczania. Zaczynamy jako uczeń 5 roku, więc rzecz jasna nadrabiamy zaległości z ostatnich lat i ma to fabularne uzasadnienie, ale wciąż dla mnie dziwnym jest to, że np. zaklęcia którego powinien uczyć nauczyciel od zaklęć (i nawet uczył go w książce oraz filmie!) uczy nas nauczycielka zielarstwa. Wiele zaklęć poznajemy też randomowo i często od osób od których nie spodziewalibyśmy się uczyć takich rzeczy. Zaskakujące dla mnie są też postacie niezależne potrafiące rzucić ikoniczne zaklęcie ofensywne "drętwota" tak o, bez niczego i ich promień jest przy tym czerwony jak w książce, zaś my żeby rzucić owe zaklęcie musimy wpierw wykonać pewną sekwencje w walce, a nasz promień jest z jakiegoś powodu niebieski jak w filmie (ja wiem kolor promienia to może szczególik, ale dla mnie to jest istotne!). Czar który mamy domyślnie pod lewym guzikiem myszy to z kolei coś bliżej nieokreślonego. Zaklęcia stricte pochodzące z czarnej magii są tylko trzy (na pewno wiesz które) i jest to wielka szkoda, gdyż liczyłem na więcej. "Normalnych" zaklęć też można upchnąć jeszcze parę. Może rozwiną to w DLC, bo już wiemy że "jakieś" (np Quidditch) są planowane. Jeszcze mogę dodać, że trochę nieporęczne jest przełączanie się między zaklęciami. Często jest tak, że muszę po raz setny wymieniać zaklęcie w slocie na inne tylko po to by je rzucić i znowu zamienić. I mówię to mając już prawie wszystkie rządki ze slotami, także nawet to nie rozwiązuje problemu. Mogliby po prostu powiększyć ilość slotów na zestaw, tak by zamiast 4 było... no nie wiem... 6?

- Słaby system warzenia eliksirów. Kolejna rzecz z potencjałem na osobne DLC. Spodziewałem się mechaniki ważenia eliksirów rodem z growej adaptacji "Księcia Półkrwi", ale zamiast tego dostałem kalkę systemu zielarstwa tylko że zamiast czekać aż wyhodują mi się roślinki, czekam aż mój eliksir się sam uwarzy. Słabo.

- Grałem we wczesnym dostępie więc jeśli Ci powiem o słabej optymalizacji to raczej Cię to nie zaskoczy, jednak no jest niewątpliwie wada i to dość uciążliwa. Oby naprawili to wraz z kolejnymi patchami po właściwej premierze (może gdy to czytasz już to naprawili?).

Mimo tych wszystkich wad jednak ja znajduję radość w tejże produkcji. Jest dużo aktywności które można robić poza fabułą i mam nadzieje, że moja przygoda będzie trwała jak najdłużej oraz doczeka się rozwinięć w DLC.

Świetna gierka. Nieironicznie jeden z moich ulubionych survivali.

Gra pomimo trochę dziwnego sterowania, do którego mimo wszystko szybko się przyzwyczaiłem i kiepskiej optymalizacji (choć fpsy raczej mi nie spadają poniżej 45 fps) jest naprawdę świetna oraz warta polecenia.

Dodatkowym plusem jest spowodowanie bólu tylnej części ciała u zacofanych, homofobicznych i rasistowskich polaków (i nie tylko!) którzy ze łzami w oczach wylewają swoje frustracje poprzez wystawianie negatywnych i przesiąkniętych nieuzasadnioną nienawiścią ocen dla tego tytułu.

Świetna gra, łącząca kilka świetnych i naprawdę rozbudowanych mechanik inspirowanych innymi steamowymi hitami. Dodatkowo developerzy są świadomi tego, że kupa to najśmieszniejsza rzecz na świecie więc w grze jest jej dużo. 10/10

Tak, jestem po ciemnej stronie mocy. Skąd wiedziałeś ???

Jedyna gra w której polacy mogą zmienić się w cywilizowaną nacje. 10/10

Pograłem póki co niedużo w early-accessie, spodziewając się słabizny... cóż... pomimo jeszcze kiepskiej stabilności (naprawde, ta optymalizacja i sporadyczne lagi serwera to jest masakra), gra generalnie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Może czerpie trochę za dużo inspiracji z Fortnite, ale nadal wprowadza dużo własnych rozwiązań, czyniąc tego Battle Royale'a czymś co w moim odczuciu jest powiewem świeżości na tym rynku, co jeszcze do niedawna przy tak dużej skali tytułów które próbowały go zdominować wydawało mi się niemożliwe.
Postaram się aktualizować recenzję wraz z dalszym rozwojem gry, który mam nadzieje że uczyni ją jeszcze lepszą. Życzę temu projektowi jak najlepiej.

Gram od 2016 z większymi czy mniejszymi przerwami i nadal gra mi się w to dobrze z kolegami w wolnym czasie. Sporym minusem jest podejście ubisoftu który praktycznie nie dodaje nowych map (przynajmniej w chwili gdy piszę tą recenzję to od bardzo dawna żadnej nie dodał) a nawet powiedziałbym, że blokuje te które już były na tych "poważniejszych trybach" zostawiając je wyłącznie na szybkie gry. Rzadko kiedy ubi ma też ciekawy pomysł na jakąś nową postać, więc najczęściej nowi operatorzy to w praktyce trochę ulepszone wersje tego co już było wcześniej, które musisz kupić osobno. Dodatkowo bugi... nie muszę chyba mówić, że bugi w grach od tej firmy to jest już mem. Kiedy już jakieś załatają, to zrobią przy okazji pięć kolejnych. Community to jest w wielu przypadkach dramat, ale nie jest to problem wyłącznie tej gry, tylko raczej większości gier sieciowych, więc zalecam grać w to głównie ze swoimi znajomymi, najlepiej całym składem. Pomimo tych wszystkich wad jednak jest coś takiego w tej grze, co sprawia że mam ochotę do niej wracać. Fragi potrafią być satysfakcjonujące, a gadżety i specjalne umiejętności postaci, sprawiają, że siege się wyróżnia na tle innych fps'ów. Pozostaje mieć złudną nadzieje, że developer kiedyś zmieni choćby minimalnie swoje podejście i spróbuje bardziej dopieścić i urozmaicić grę, zamiast sprzedawać wciąż to samo w innym opakowaniu i wyrzucać to czego nie chce mu się naprawić.