Recent reviews by Vexon

Długo się wahałem, czy wystawić ocenę pozytywną. Już tłumaczę dlaczego.

Wyłączenie serwerów przez EA w grze, która wymaga połączenia z nimi do uruchomienia, to strzał w stopę. Na szczęście można to obejść, odłączając internet podczas włączania gry. Słyszałem też o problemach z achievementami zanim zacząłem grać, ale w moim przypadku przez kilka godzin działały, a potem całkowicie przestały, więc musiałem kombinować, żeby zaliczyć to, co już zrobiłem sposobami na około systemu.

Ale sama gra? Zaskakująco dobra. Świat zaprojektowany świetnie, umożliwiający wiele dróg do każdego celu i pełna swoboda działania. Mechanika walki, poruszania się, pościgi są mega satysfakcjonujące. Rozwój postaci jest fajnym dodatkiem i jest dobrze zaprogramowany, bo trwa powoli razem z grą i nawet z mocnym naciskiem na misje dodatkowe nie da rady wszystkiego w ciągu chwili wymaksować. Wątki poboczne są krótkie, ale przyjemne. Fabuła nie jest arcydziełem, ale wciąga i moim zdaniem przebija tą z pierwszej części.

Niestety misje poboczne mają zbyt wysoki próg wejścia. Wiele delikatnych dostaw i dywersji musiałem próbować i próbować z kilkanaście razy, aż w końcu docierałem na metę na mniej niż sekundę na timerze. Jak dla mnie to odbiera cały fun dla casualowego gracza i zbyt naciska na perfekcjonistę.

Nie polecam kupna gry przez działania EA, ale polecam ją ograć na EA Play. Kilka godzin, ale bardzo dobrej zabawy, która się nie nudzi.

Od momentu przejścia starego dobrego NFS Most Wanted z 2005r trochę gubię się w tych nowszych odsłonach. Brakuje mi tego klimatu, historii i gonitwy.

Ta część jest śliczna pod względem graficznym, czuję fajny feeling z jazdy chociaż mam wrażenie, że ten drift to jest trochę jak po maśle, a wejście w zakręty jest zbyt proste przy zawrotnych prędkościach, ale to już mniejsza. Podoba mi się zamysł scenek niczym właśnie ze starego NFS'a, bo przywraca to podobny klimat, ale chyba nie do końca trafia do mnie te podejście do historii, bo nie czuję się w nią wciągnięty, ale gra toczy się przyjemnie dalej. Fajnie, że mamy duże rozgraniczenie na style jazdy przez taką ilość różnych wyzwań, super, że tuningi są na tak zaawansowanym szczeblu dzieki czemu można dopicować brykę nie tylko pod wzgledem wizualnym, ale i kompletnie konfigurując "bebechy".

Niestety jest też trochę wad i to nie takich błachych, a moim zdaniem całkiem poważnych.

(AI Policji) Po pierwsze AI to jakaś tragedia. Policja jest w tej części totalnie pobocznym dodatkiem. Żeby zrobić misję z gonitwą przez min. 5 minut musiałem kręcić bączki po posterunku, jeździć 100km/h i na siłę szukać kolejnych radiowozów, bo jak tylko delikatnie dodałem gazu to już mogłem zgubić pościg w ciągu 15s niezależnie czy był to jego początek czy jechałem już 7min i miałem zarejestrowany najwyższy poziom pościgu.

(Błędy) Dużo błędów pozostawionych przez lata. Crashowanie niektórych wyścigów lub w wyznaczonych lokalizacjach. Na wszystko na szczęście można znaleźć sposoby w internecie, ale są to dosyć irytujące błędy.

(Tryb Online) Online i tylko online. Nie istnieje tutaj singleplayer, bo nawet grając solo trzeba połączyć się z serwerami, które kondycyjnie nie zawsze są najwyższych lotów przez co po 7min wyścigu można wylecieć z serwera przez problem z połączeniem. Dodatkowo wystarczyło, żebym posiedział na jednym serwerze z godzinę i już widziałem komunikat "Przerwa techniczna za 30min". Podejście chyba rozpoczęte w NFS Most Wanted (2012), które niezbyt się sprawdziło według graczy, a jednak zostało ponownie wcisnięte na siłę.

(Tryb Prestige) Jak przejdzie się grę to pojawia się dodatkowy tryb prestige. Jaki jest jego minus? Minusem jest trudność. Moim zdaniem w grach typu NFS kluczem jest uniwersalność, czyli że niedzielny gracz casualowy może się dobrze bawić, ale zawzięty weteran i tryhard gier wyścigowych również znajdzie coś dla siebie. Tutaj widzę pewne rozgraniczenie, bo tryb jest na tyle trudny, że odrzuci większość graczy casualowych przy próbie wbicia chociażby brązowego medalu. Nie wspominając już o tym, że nawet weterani odkryli, że zdobycie złotych medali jest możliwe tylko 2 autami z odpowiednio dobranym tuningiem, bo dla reszty aut wyniki nie są po prostu osiągalne. Tak czy siak tutaj już nie mamy fabuły, więc tryb można sobie odpuścić


Ogólnie część jest warta zagrania jak ma się EA Play, ale nie jest warta pełnej ceny. Przyjemnie się gra, przyjemnie jeździ. Na ten moment stare NFSMW nie zostaje dla mnie pokonane

Widząc EA jako wydawcę i nieznane mi dotąd studio jako producenta, nie miałem zbyt wysokich oczekiwań. Spodziewałem się raczej solidnego odmóżdżacza. Ku mojemu zaskoczeniu fabuła naprawdę się kleiła (nie mówię, że była świetna, ale jej zagłębianie uznaję za przyjemne, mimo że momentami przewidywalne) i zawierała nawet próby wplecenia komicznych scenek w stylu Guardians of the Galaxy.

To dobra, liniowa przygoda, a na najwyższym poziomie trudności potrafi dać w kość – zwłaszcza podczas walk z bossami, gdy ręka boli od ciągłego spamowania w mychę. No i dodatkowo masa znajdziek, która urozmaica eksplorację świata, szczególnie, że ta liniowość przygody pozbawia nas jakichkolwiek wątków pobocznych (poza rozmowami z NPCami i poznawaniem ich świata).Nie jest to wybitny twór, ale gra warta ogrania, szczególnie jak skorzysta się z EA Play

Świetny i solidny survival horror. Nie jest to gra, która trafi u mnie do TOPki, ale nie żałuję że do niej wróciłem po latach.

Gra ukończona na HARD i rzeczywiście było czuć ciężar tak wysokiego poziomu trudności w wielu etapach, a szczególnie przed ulepszeniem większości wyposażenia. Ograne w ramach EA PLAY

Złota gierka na chill z ekipą. Czysty i przyjemny grind

Jak na grę, która jest w EA to jest dosyć przyzwoita. Większość bugów nie psuje rozgrywki, a w kooperacji można śmiało bawić się ponad 20h. Na ten moment przejście całej gry na 100% (Razem z osiągnięciami) zajmuje około 25h

Format w jakim gra została utworzona ustawia ją nieco na piedestale i pokazuje, że gra również może być pewną formą sztuki. Czy to oznacza, że wszystko w tej grze mi się podobało? Nie, z pewnymi systemami się nie zgodzę, niektóre fragmenty były wybitnie nużące i przekombinowane, ale w ogólnym rozrachunku gra i wbudowane w niej niespotykane mechaniki to coś fantastycznego. Mam wrażenie, że cała historia jest trochę nad wyraz przepchana walką, ALE mimo to jest to przepiękna opowieśćo sile miłości oraz walce z chorobą. Zaawansowana schizofrenia i nie tylko potrafi nieźle namotać w psychice w trakcie ogrywania, ale warto

Nic dla mnie nie potrafi przebić tych starych części NFSa, ale ogrywając ten tytuł w trakcie free weekendu naprawdę dobrze się bawiłem. Jak na grę o wyścigach wciągająca historia, wiele możliwości tuningu, który kręcił mnie niezmiernie w przykładowo starym Most Wanted i ciekawe tryby. Rozróba była chyba moją ulubioną "dodatkową aktywnością". Mega minusem jest policja, która ma boskie zmysły i potrafi wykrywać czasami przez budynki. Dodatkowo pościg policji po prawie każdym wyścigu nawet jeśli zgubiło się ją w 15% trasy. No i oczywiście niezależnie od ustawionego poziomu trudności wyjątkowo upierdliwe pościgi i jednostki próbujące się wręcz na siłę zabić. Jeszcze jednym wyjątkowym minusem był dla mnie limit restartów wyścigów. Kto na to wpadł? Na co utrudniać graczowi na siłę przyjemność z gry i to w każdym wyścigu? Bardzo hejtowany kreskówkowy styl gry nie był dla mnie przeszkodą. Potraktowałem to jako coś nowego, wprowadzenie nieco innego klimatu do gry, ale też traktowałem to bardzo pobocznie i nie skupiałem na tym całej swojej uwagi . Sama gra jak dla mnie na plus (5.5/10), ale w życiu nie wydałbym na nią pełnej ceny

Grę kupiłem w dniu premiery, początkowo już miałem się do niej nastawić sceptycznie, bo recenzje zniechęcały, ale gdy do niej usiadłem wszystko się zmieniło. Fabuła jest po prostu genialna, misje są ciekawe i jeśli dla kogoś to są priorytety to postawi grę bardzo wysoko. Mimo wszystkich krążących pogłosek o niegrywalnym tytule, przeszedłem całą grę mając tylko jeden błąd, który spowodował, że musiałem ją zrestartować (Zapętliła mi się muzyka). Poza tym napotkałem tylko kilka błędów wizualnych co w żaden sposób nie utrudniało rozgrywki, a czasami zostawiało wręcz lekki uśmiech na twarzy. Jestem pewien, że kiedyś jeszcze wrócę do Cybera, świetne wspomnienia

Świetna zabawa ze znajomymi ale ten kto wpadł na wprowadzenie płatnej subskrybcji za granie ze znajomymi to upadł na głowę. Już lepiej kupić prawdziwe monopoly niż płacić za podróbę.