Recent reviews by [AK]Muniek

Hidden Kitten to przyjemny, relaksujący tytuł w którym szukamy ukrytych przedmiotów na ręcznie rysowanych poziomach. Różnorodność lokacji, ogromna ilość przedmiotów do odnalezienia, sporo ukrytych interakcji i łagodna uspokajająca muzyka to cechy które sprawiają że warto dać szansę tej grze. Polecam jeśli lubicie ten gatunek, szukacie lżejszego doświadczenia lub potrzebujecie odskoczni od dużych produkcji.

Gra w golfa jeszcze nigdy nie była tak wyjątkowa. W Golf Club Nostalgia obserwujemy rzeczywistość w której Ziemia została zniszczona, bogaci ludzie którzy przeżyli uciekli na Marsa, a teraz odwiedzają Ziemie tylko po to aby zrelaksować się partyjką golfa. My wcielamy się w takiego astronautę i zdobywając dołek po dołku odkrywamy ten fascynujący świat i jego tajemnice. Przemierzamy opustoszałe centra handlowe, miasta czy muzea, gdzie co chwila natykamy się na rozmaite wiadomości i pozostałości po niegdyś żyjących w tych wszystkich miejscach ludziach. Wiedzę na temat tego co się stało z Ziemią poszerzamy również dzięki transmisjom z Radia Nostalgia. Dzięki tym wszystkim elementom stopniowo poznajemy historię stojącą za upadkiem ludzkości. Dopełnieniem świetnie przedstawionego świata jest miła dla oka grafika i niesamowicie klimatyczna muzyka. Zdecydowanie polecam!

W mojej opinii War Mongrels to jedna z lepszych produkcji w kategorii izometrycznych gier taktycznych w czasie rzeczywistym ostatnich lat. Akcja gry rozgrywa się w okresie II wojny światowej co naturalnie budzi skojarzenia z legendarną już w tym gatunku serią Commandos. Jednak w War Monglers konflikt ten przedstawiony jest znacznie poważniej i mroczniej. Dzięki temu fabuła angażuje i przywiązujemy się do postaci, które mają swoją przeszłość, przemyślenia, emocje i budują relacje pomiędzy sobą. A wszystko to spajają znakomite animowane przerywniki filmowe. Mechanicznie to klasyczny przedstawiciel swojego gatunku czyli otrzymujemy grupę żołnierzy o konkretnych umiejętnościach (mamy osiłka, snajpera, eksperta od materiałów wybuchowych, panią od odwracani uwagi, typka co może przebierać się w mundur wroga itd.) i próbujemy osiągnąć wyznaczony cel misji. Jak ten cel osiągniemy zależy już tylko od nas, możemy powoli i po cichu eliminować Niemiaszków wykorzystując unikatowe umiejętności naszych wojaków lub z uśmiechem i pieśnią na ustach wyciągnąć broń palną i zabawić się w Rambo (gra wtedy zmienia mechanikę i staje się izometryczną strzelanką). Jeśli chodzi o grafikę i udźwiękowienie to również jest bardzo dobrze. Lokacje są śliczne i świetnie zaprojektowane, a muzyka idealnie uzupełnia to co akurat dzieje się na ekranie. Wszystkim fanom taktycznych gier w czasie rzeczywistym zdecydowanie polecam.

Yaga to całkiem fajny tytuł. Gra reprezentuje gatunek action RPG z widokiem w rzucie izometrycznym i piękną rysowaną grafiką. Wcielamy się w jednorękiego kowala o imieniu Ivan i wykonujemy zadania dla samego cara. W całą historię wplątuje się jednak słynna Baba Yaga. Jak by ktoś pytał to dokładnie ta sama, którą straszono was w dzieciństwie, że porywa i zjada niegrzeczne dzieci - chyba że to tylko ja miałem takie dzieciństwo :P Nasza wiedźma pokieruje losem Ivana i w ten sposób sporo namiesza ale więcej już nie będę zdradzał bo to odkryjecie sobie sami. Gra garściami czerpie ze słowiańskiego folkloru co przekłada się na niesamowity klimat. Rozgrywka to siekanie potworów, zbieranie przedmiotów które wykorzystamy w walce (nowe bronie, talizmany, runy, przedmioty jednorazowo użytku itp.), rozwijanie postaci i dbanie o system reputacji. Ten ostatni aspekt jest ważny bo to właśnie od systemu reputacji zależy jak nas postrzegają postacie poboczne, jakie zadania otrzymamy i jakie zakończenie zobaczymy - bo jest ich kilka. Podsumowując - Yaga to udana produkcja, a mechaniki gry na tyle mnie wciągnęły, że nie zauważyłem kiedy spędziłem w niej ponad dwadzieścia godzin. Serdecznie polecam.

Ostrzegam The Crackpet Show strasznie wciąga! Tytuł ten to połączenie bullet hell shootera i roguelite'a. W grze wcielamy się w zmutowanego zwierzaczka który bierze udział w krwawym turnieju. Po wybraniu interesującego nas stworka, wybieramy klasę, chwytamy za broń i zabawa się zaczyna. Podczas dynamicznych potyczek musimy wykazywać się olbrzymią zręcznością i refleksem. Jeśli jesteś takim podstarzałym dziadem jak ja to na początku nie będziesz wiedział co się dzieje i dlaczego znowu zginąłeś. Ale nie martw się z każdym podejściem będzie coraz lepiej :) Podczas walki warto uważnie monitorować plac boju, gdyż od czasu do czasu pojawiają się na nim rozmaite power-upy, które dają nam dodatkową przewagę. W trakcie rozgrywki mordujemy przeróżnych szeregowych wrogów, jak i nietypowo zaprojektowanych bossów. W eksterminacji tychże niemilców posłuży nam pokaźny arsenał broni, gadżetów i perków. Poszczególne potyczki generowane są losowo, toteż za każdym razem oferują odmienne wyzwanie co powoduje syndrom jeszcze jednej próby. The Crackpet Show świetnie działa na Steam Decku co dodatkowo potęguje chęć grania w ten tytuł w każdej wolnej chwili. Polecam!

Hidden Cats in Paris to kolejna część przyjemnej i relaksującej serii gier o szukaniu słodkich kociaków. W tej odsłonie przenosimy się do Paryża. Ponownie rozgrywka podzielona jest na dwa tryby: normalny (klasyczne szukanie określonej liczby kotów) oraz zaawansowany (klasyczne szukanie określonej liczby kotów i dodatkowo postaci, a oprócz tego na mapie pojawiają się jeszcze specjalne koty, które dają nam dostęp do ukrytych poziomów). Tak samo jak w przypadku poprzedniej odsłony miło spędziłem czas i z czystym sumieniem grę mogę polecić. Owocnego szukania kociaków!

MY LITTLE PONY: Przygoda w Zatoce Grzyw to fantastyczna gra! Co ja wygaduję? - zapytacie. Otóż poniżej przedstawię wszystkie cechy tej produkcji, które wpłynęły na moją opinię:
- gramy słodkim kucykiem, który musi uratować Zatokę Grzyw - no tak szczerze czy któraś wielka firma pokroju EA, Ubisoftu czy innego Activision dała graczom możliwość grania kucykiem? No pewnie że nie, a tutaj wcielamy się w kuca i to nie byle jakiego bo takiego o imieniu Sunny
- jest różowo i tęczowo - wiadomo że każdy lubi różowy, a tęcza jest taka piękna
- zbieramy dużo różowych gwiazdek co powoduje że jest nam jeszcze bardziej różowo - dzięki tej grze zacząłem na moje życie "patrzeć przez różowe okulary"
- możemy używać potężnej kucykowej magii - magia którą znacie z Dziedzictwa Hogwartu to jakieś kpiny i pierdu pierdu w porównaniu do tej kucykowej
- fantastyczne aktywności poboczne takie jak: jazda na rolka (zawsze w kasku - bezpieczeństwo to podstawa), zaganianie królików (po co polować na potwory w grze o siwym gościu pt. Wiedźmin 3 jak można łapać skaczące futrzaki), mini gry taneczne (dzięki tej grze będziecie królami każdego parkietu)

Dobra, a teraz trochę poważniej. MY LITTLE PONY: Przygoda w Zatoce Grzyw to gra przeznaczona dla młodszego odbiorcy i w tej roli sprawdza się świetnie. Jest to prosta platformówka z przyjemną kolorową grafiką, osadzona w znanym z serialu telewizyjnego świecie. Moja córka była zadowolona, grając spędziliśmy wspólnie czas więc to jest najważniejsze. Jeśli jesteś rodzicem, który szuka czegoś dla swojej pociechy i jest to akurat fanka kucyków to możesz się zainteresować tym tytułem. Szczerze polecam.

Disney Classic Games: Aladdin and The Lion King to zestaw dwóch świetnych platformówek z lat 90. które zostały odświeżone i dostosowane do współczesnych standardów. Jeśli kojarzycie te tytuły z dzieciństwa - tak jak ja - to koniecznie sięgnijcie po ten zestaw. Jest tu wszystko co zachwycało mnie w tamtym czasie. Urocza grafika, dobrze zaprojektowane i różnorodne lokacje, wciągający gameplay i poziom trudności większy niż na maturze z matematyki. To wszystko dotyczy zarówno Aladyna jak i Króla Lwa. Dodam jeszcze, że bez problemu można pykać na Steam Decku więc zagracie wszędzie gdzie tylko chcecie. Polecam :)

Milanoir to przyjemna gra indie w pixel art-owej grafice. Fabularnie produkcja zabiera nas w podróż do Mediolanu lat 70. XX wieku. Wcielamy się w Piero, który został wrobiony w morderstwo. Po wyjściu z więzienia nasz bohater próbuje dowiedzieć się kto go tak urządził. Aby odkryć prawdę i dokonać zemsty morduje wszystkich którzy staną mu na drodze :D Przyjemny gameplay, spory arsenał, różnorodne lokacje, sekwencje uciekania pojazdami, mechanika odbijania pocisków od znaków drogowych, wymagające walki z bossami - to wszystko sprawia, że produkcja nas nie nudzi. Jeżeli akurat szukacie mniejszej, niezależnej gry to Milanoir jest tytułem po który warto sięgnąć. Zdecydowanie polecam.

Renegade Ops to zręcznościowa gra akcji w której sterujemy pojazdem i strzelamy do przeciwników. Gampelay jest więc prosty ale daje sporo frajdy. Do wyboru mamy kilka pojazdów (każdy posiada inne umiejętności i drzewko rozwoju), wybieramy ten który najbardziej nam odpowiada i rozwalamy wszystko co widzimy na ekranie. Wrogie pojazdy i bazy niszczymy w imię ratowania świata bo należą do złoczyńcy, który ów świat chce podbić. Graficznie tytuł nadal prezentuje się ładnie, a przypominam że jest to gra z 2011 roku. Jeśli szukacie odskoczni od produkcji AAA to serdecznie polecam Renegade Ops, na pewno nie pożałujcie!