Recent reviews by [18pp] Texas77pl

Mount & Blade II: Bannerlord to kontynuacja serii gier strategicznych wydanych przez tureckie studio TaleWorlds. Gracz rozpoczyna swoją rozgrywkę w średniowiecznej, fikcyjnej krainie "Calradia" w roku 1084. Akcja gry toczy się na 200 lat przed wydarzeniami z Mount & Blade: Warband w którym mam już ponad 3,000 godzin. Osobiście gra mi się bardzo, ale to bardzo spodobała, jako wiernego gracza starych odsłon tej gry. Co prawda gra za dużo nowego nam nie ukazuje lecz napewno rozwija horyzonty graczowi i daje o wiele więcej możliwości niż w Warbandzie. Zostało dodanych bardzo wiele smaczków które tylko zachęcają do gry. Sama gra jest wykonana w bardzo dobrej oprawie dzwiękowej, dzięki której możemy się jeszcze bardziej wczuć w rozgrywkę. Np. w przeciwieństwie do Warbanda, tutaj musimy tarczą jak i rękoma blokować w różne strony ( w sensie góra, dół, lewo, prawo ) W starym Warbandzie wystarczyło wcisnąć PPM i czekać aż tarcza nam się zniszczy, dzięki temu trzeba się bardziej skupić na grze co "podnosi" poprzeczkę dla nowych graczy. Osobiście ze wszystkich możliwych trybów multiplayer, najbardziej podoba mi się oblężenie oraz captain, który w Warbandzie nazywał się commander battle. Na samym oblężeniu dość dużo się dzieje, dzięki interaktywnym częścią rozgrywki którymi możemy obsługiwać- takimi jak katapulty, trebusze, drabiny, wieże oblężnicze itd. Jednym z większych minusów gry, jest to iż nie można wybrać wyposażenia, zbroi ani broni tak jak można było to zrobić w Warbandzie. Tutaj mamy do wyboru parę klas i możemy jedynie wprowadzić dwie poprawki jak np. ulepszoną zbroję i tarczę. Co do singleplayer: gra oferuje nam o wiele lepiej rozwinięty rozwój postaci jak i jej założenie, drzewko umięjetności tylko dodaje dodatkowe zajęcie dla gracza, opisy są starannie wykonane, jak i system frakcji i klanów, możemy założyć swoją rodzinę i posiadać generałów, bądź wasalów/ poddanych. Jeżeli chodzi o AI to jest ona o wiele bardziej rozwinięta niż w Warbandzie gdzie boty nacierały na gracza jak ułomne, pchając się prosto na jego miecz ledwo co blokując jeden atak, boty o wiele lepiej walczą i czasami może być dla nowych osób problem z ich pokonaniem. Sama rozgrywka powtarza się i bardzo pokrywa się ze starym Warbandem, który treścią singleplayer za dużo nie odbiega od następcy; nadal nie wprowadzono większej fabuły ani historii naszej postaci. Gracz jest rzucony na środek Calradii i nie wie co ze sobą zrobić, zostaja mu tylko szczątkowe questy których treść w większości jest taka sama, rozmowy z postaciami w grze nie są zbyt rozbudowane, nadal do wybrania są jedynie 3-4 kwestie, a i tak czasami nawet nie możemy porozmawiać z jakąś postacią. Teraz przejdziemy do kwestii licznych błędów i bugów gry, zarówno na singleplayer jak i na multiplayer. Podczas oblężenia wrogie NPC-ty potrafią pchać się bezmyślnie na wkraczających na ich mury rycerzy, blokując się i zrzucając nawzajem z murów, ginąc. Postacie w grze potrafią dosłownie się rozwalać i ich tekstury mogą się rozciągać w taki sposób że zasłaniają pozostałych 2 graczy obok. Hitboxy czasami są katastrofalne, można przeciwnikowi pojeździć po klatce piersiowej włócznią i i tak nic mu nie zrobimy, możemy uderzyć go lancą w głowę a nasza lanca przejdzie mu przez głowę.Podczas biegania między uliczkami możemy zauważyć unoszące się niczym kamienie w powietrzu ciała. Footman z przeciwnej drużyny może nie mieć torsu, a dopóki do niego nie podejdziemy widzieć będziemy jedynie jego głowę. Grę potrafi w kulminacyjnym momencie bez powodu wyrzucić, bądź zaciąć, samemu grając na oblężeniu potrafiło się zdarzyć parę razy że pod koniec rozgrywki server po prostu sam z siebie się posypał, wyrzucając wszystkich graczy. Jest jeszcze kwestia zbyt OP broni i jednostek. Grając kawalerzystą ze swego rodzaju włócznią byłem w stanie przy jednym życiu zabić kilkanaście osób i nawet nie zostać draśniętym. Podczas kampanii mając w większości piechotę imperium na 2-3 poziomie, której było około 70 osób, byłem w stanie oblegać i przejąć miasto którego broniło ponad 350 żołnierzy na 1-2 poziomie, z czego 100 było łucznikami. Jeżeli chodzi o optymalizację to posiadając 16GB RAM, GTX 1060 6GB, i5-9400F na najwyższych ustawieniach mam po 50-70 fps, na najniższych mam natomiast 120-150 fps, więc nie uważam aby gra była aż tak źle zoptymalizowana, mam wielu znajomych z lekko słabszym procesorem i 8GB RAM którym nadal gra działa bardzo płynnie i bez żadnych problemów, jedyny problem występuje na oblężeniu gdzie wiele się dzieje i gra po 100 graczy, więc gra wymaga mocnego procesora. Sama gra jest zrobiona na silniku gry zrobionym przez same TaleWorlds. Jeżeli chodzi o mody, to na różnych forach powstało bardzo wiele pomysłów co do ich wykonania; od ogniem i mieczem do władców pierscieni. Moderom zostało przekazane w pełni zrobione profesjonalne narzędzie moderskie, daje on bardzo dużo możliwości i edytowania detali. W Warbandzie community moderskie było bardzo rozwinięte, mam nadzieję iż podobna sytuacja będzie się działa z Bannerlordem.

A teraz podsumowanie... Osobiście wydaje mi się iż bannelord jest skierowany do wiernych graczy poprzednich odsłon tej gry, do graczy którzy oczekiwali od początku zapowiedzi, do graczy którzy spędzili w tej grze setki jak nie tysiące godzin. Niektórzy powiedzą iż gra jest za droga jak na aktualną treść: tak, oczywiście, lecz dla wiernego gracza Warbanda ta część jest warta tych pieniędzy i osoby które nie grały w poprzednie części tego nie zrozumieją. Gra ma swoje błędy oraz wady, które twórcy na bierząco naprawiają i codziennie wprowadzają łatki mające za zadanie ulepszyć grę, lecz pomimo nich można w niej spędzić bardzo wiele godzin, doznając świetnych emocji. Polecam znaleźć sobie grupkę osób z którą możemy grać, a wogóle najlepiej by było gdybyś dołączył do jakiegoś klanu/ drużyny. Jak na ten moment gra oferuje nam oficjalne servery do 100 graczy, a TaleWorlds nie udostępniło plików do hostowania customowych serverów. Reasumując, to wszystko razem... Gra jest godna polecenia i uważam że rozwinie się w niej spore community.

A, teraz ocena gry:

Grafika: 9/10
Dźwięk: 9/10
Rozgrywka: 8/10
Optymalizacja: 6/10

Ocena końcowa: mocne 8/10 w aktualnym stanie gry! Jeżeli błędy zostaną naprawione, jestem w stanie ocenić tą grę na porządne 9/10.

60 Seconds wprowadza nas do świata który zmusza nas podczas apokalipsy schronić się w przeciwatomowym bunkrze i chronić swoją rodzine. Aby przetrwać musimy zebrać niezbędne do przeżycia zapasy oraz przedmioty, musimy podejmować trudne decyzje, wysyłać mieszkańców bunkru na ekspedycje dzięki którym możemy zdobyć bądź stracić przedmioty. Naszym zadaniem jest wytrzymanie w bunkrze jak najdłuższą ilość czasu i przeżycie apokalipsy. Poprzez niską cenę, klarowność swojej komiksowej grafiki i prostotę rozgrywki, gra może stworzyć nam wiele fajnych emocji. Mogę z pewnością polecić wszystkim tą jakże prostą i ciekawą produkcję.

Grafika- 8/10
Dzwięk- 6/10
Rozgrywka- 9/10

Ogółem oceniam grę 7,5/10

Tytuł Reign Of Kings jest survivalową grą osadzoną w czasach średniowiecza. W grze możemy znaleźć takie rzeczy jak katapulty, zbroje, miecze, trąby, tarcze oraz wiele innych smaczków dodających tej grze klimat rycerskich potyczek. Gra nastawiona jest na grupowe granie tzw. tworzenie gildi, klanów. Budujemy zamki, twierdze, mury w obrębie których możemy stawiać takie rzeczy jak młyny, studnie czy sadzić nasze własne rośliny. Gra pozwala nam na stworzenie swojej własnej postaci jak w ARK: Survival Evolved, wybranie barwy głosu dla niej oraz stworzenie własnego banera który później możemy używać jako nasz sztandar. Jeżeli nie będziemy grać sami i znajdziemy server na którym nie wysadzą nam pierwszego dnia bazy gra może nam sprawić bardzo dużo przyjemności z łapania innych graczy do klatek czy odcinania im kończyn. Pomijając badziewne animacje, wchodzenie w ściany lub skały, brak aktualizacji ze strony twórców gry i zerwany kontakt z nimi od kilku lat oraz coraz mniej graczy na serverach mogę polecić tą grę wszystkim fanom survivalowych gier osadzonych w okresie średniowiecznych walk. Teraz przedstawie wam moją ocenę końcową.

Grafika- 7/10
Dźwięk- 5/10
Rozgrywka- 6/10
Optymalizacja- 6/10

Gdybyśmy się cofnęli do początków tej gry pod koniec 2015 roku a początkiem 2016 roku mógłbym wam z pewnością polecić tą grę. W aktualnym stanie dalej może ona sprawiać przyjemność lecz na pewno nie tak jak kiedyś gdyż gra została zupełnie porzucona. Dziękuję za uwagę!

Tytuł Loading Screen Simulator to śmieszny clicker bez zawartości xD W grze klikamy tylko cały czas guzik "earn money"
I kupujemy sobie w windows shopie np. muzyczke która leci nam w tle. Gra sie nudzi po 30 sekundach klikania w ten guzik. W sumie to co się miałem spodziwać po Symulatorze ładowania ekranu xd Gre nikomu nie polecam chyba że lubisz cały czas klikać tylko w myszkę bez żadnej satysfakcji i patrzenia w napis "Loading" Przedstawie tera oceny końcowe.

Grafika- 1/10 (Nie ma co oceniać xD)
Dzwięk- 6/10
Rozgrywka-0/10

Moja ocena końcowa to mocne 2/10.

Tytuł Moonbase Alpha nie ma zupełnego sensu. Jest to jakaś stara gra z brzydką grafiką w której jesteśmy zamknięci na jakiejś mapce która ma max 200m w tą i we wtę. Gra mówi że będziemy budować kolonie i zdobywać kiężyc a jedyne co tam robimy to jeździmy powolnie po tej małej mapce i łączymy ze sobą jakieś rurki bez żadnego celu. Oczywiście przez atmosferę na księżycu wszystko się robi strasznie wolno przez co gra staję się jeszcze bardziej monotonna i nudna. W tej grze nic praktycznie nie ma. I śmiało mogę powiedzieć że nie polecam tej gry nikomu. Przedstawie teraz oceny końcowe.

Grafika-4/10
Dzwięk-6/10
Rozgrywka-2/10

Moja ocena końcowa to słabe 4,5/10. Gra ma potencjał i pomysł ale nie jest dobrze realizowana.

Tytuł Napoleon: Total War jest kultową grą strategiczną która wprowadza nas do świata wojen napoleońskich jako dowódce. W grze mamy dostępną liste najbardziej znanych historycznych bitew Napoleona Bonaparte, w które oczywiście możemy zagrać. Możemy np zagrać w najbardziej znaną i najważniejszą bitwe w tamtym okresie, a mianowicie "Bitwa pod Waterloo" Gra posiada bardzo rozbudowany system jednostek, każda frakcja ma ich pełno a każda jest inna. Mają one również różne statystyki np zasięg ostrzału. Gra oferuję nam rozgrywką wieloma frakcjami takimi jak Francja, Wielka Brytania, Imperium Osmańskie, Prusy, Austria, Rosja, Hiszpania, Niderlandia, Szwecja oraz wiele, wiele innych. Ten tytuł posiada również kampanie. Kampanie Napoleona, oraz Kampanie Koalicji (czyli Rosja, Wielka Brytania, Austria, Prusy)
W Napoleon: Total War mamy okazje rozegrać bitwy na morzu. Co do walk morskich autorzy tego tytułu mocno się postarali. Jest dość dużo statków oraz dobrze wyglądające efekty wybuchów itd. Podczas kampani nasi mieszkańcy miast mają takie punkty zadowolenia i niezadowolenia. Gdy nasi mieszkańcy są niezadowolenia rozpoczynają się zamieszki, strajki a gdy ich nie stłumimy nadejdzie bunt. Czyli powstanie armia buntowników na naszym terytorium które będzie usiłowało zniszczyć nasze państwo. Podczas kampani możemy zarządać podatkami, robic umowy handlowe, sojusze czyli możemy się pobawić w dyplomate. We Francji mamy okazje zagrania Polskimi jednostkami takimi jak: Legiony Polskie (Piechota Liniowa) oraz Polscy Lansjerzy (kawaleria) Gdy wróg zaatakuję nasze miasto, automatycznie mieszkańcy tworzą grupy uzbrojonych mieszkańców którzy będą bronić naszego miasta. System oblężenia jest tak rozbudowany że jednostką artyleryjską możemy zrobić wyrwę w murze a jednostkami piechoty możemy wspiąć się na mury apy przejąc brame. Podczas bitwy możemy napotkać się na róznego rodzaju budynki itp. Do tych budynków możemy wejść naszymi jednostkami i z nich ostrzelać wroga. Oczywiście te budynki mają swoję "hp" i gdy wróg zacznie ostrzeliwać nasz budynek artylerią czy czymś w tym rodzaju nasz budynek załamie się i stracimy wszystkie jednostki które w nim były. Podczas bitwy mamy możliwość przyspieszenia, zwolnienia bądź wstrzymania gry. Ten kultowy tytuł zawiera również kampanie oraz bitwy multiplayer, więc mamy możliwość stworzenia swojego looby i zagrania ze swoimi znajomymi bądź obcymi ludźmi. Podczas kampani mamy możliwość rozwijania naszej technologi, oczywiście możemy ją również wykraść naszym dźentelmenem bądź wymieniać się technologiami z innymi państwami, Co do agentów, nasi agenci mogą sabotować armię, budynki bądź wykonywać zlecenia morderstw (np. zabicia jakiegoś generała) Nasze jednostki posiadają również morale. Gdy nasz generał zginie bądź nasza armia zacznie przegrywać te morale im opadają. Jednostki posiadają również swoich takich grajków/muzykantów którzy podczas marszu grają nam jakąś muzyczkę. Dobrze przedstawie plusy i minusy tego tytułu.

Plusy:

+Wiele frakcji
+Bardzo dużo jednostek
+Możliwość rozegrania historycznych bitwe oraz kampani.
+Gra posiada multiplayer
+Gra posiada bitwy morskie
+Możliwość zagrania polskimi jednostkami
+Bardzo dużo map
+Historyczne postacie (generałowie, dowódcy)

Minusy:

-Dość słaby samouczek który nowym graczom którzy dopiero zaczęli w to grać może nie pomóc w zaczęciu swojej przygody z ta grą
-Czasami głupia sztuczna inteligencja naszych jednostek (np. blokowanie się, kawaleria nie chce czasami szarżować itp.)
-Wkurzające automatyczne bitwy czyli że z dość dużą przewagą przegrywamy a gdy stoczymy tą bitwe wygrywamy praktycznie bez strat

Przedstawie moje oceny końcowe

Grafika- 8/10
Dzwięk- 9,5/10
Optymalizacja- 9/10
Rozgrywka-8,5/10

Gra napewno bardzo się spodoba graczom którzy lubią ten okres historyczny oraz gry strategiczne. Moja ocena końcowa to mocne 9/10

Tytuł Blackwake jest fantastyczną grą! Jest on odwzorowaniem gigantycznych, wybuchowych oraz dynamicznych bitew morskich. W grze możemy się wcielić w pirata lub brytyjczyka. Obie drużyny mają swoje zamkni/porty. Na początku wybieramy sobie swój karabin, pistolet, broń do walki wręcz oraz dodatkowe rzeczy takie jak herbata, luneta lub bomba. A do wyboru jest pełno broni od małych pistolecików do 6 lub więcej lufowych karabinów! W Blackwake mamy nawet dostępne takie małe działko ręczne którym możemy strzelać bombkami! Jak dla mnie najlepsze jest sterowanie statku w tej grze bo po prostu ono też wymiata. Każda z drużyn buduje statki (oczywiście wybiera kolor rodzaj itd. Gdy statki się zbudują obie drużyny ładują się na pokład. Każdy statek ma swojego kapitana który daje rozkazy swoim marynarzom. System ładowania i animacje dział oraz broni takich jak muszkiety lub pistolety wyglądają epicko! Sama grafika w grze jest po prostu też piękna oraz realna. W grze jest pełno efektów graficznych, a najbardziej co mnie zdziwiło to to że w czasie sztormu mogą powstać trąby powietrzne które moga porwać nam statek! Gra jest po prostu epicka. W grze gdy wrogi statek strzeli w naszą burte robi dziurę którą marynarze muszą załatać aby statek nie zatonął. Muszą też oni użyć pompy który wyleje wode poza statek, bo w innym razie statek nam zatonie. Gdy jedna z drużyn zniszczy statki wroga ma za zadanie zniszczyć ten zamkek/port, mają oni za cel 2 wierze ochronne. Gdy je zniszczą muszą wysadzić bramę. Aby ja wysadzić trzeba podłożyć 10 ładunków wybuchowych. Gdy brama zostanie wysadzona piraci bądź brytyjczycy mają za zadanie przedostać się do flagi i ją przejąc. Tak kończy sie mecz. Jak dla mnie gra trafiona w dziesiątke, po prostu mega. jak najbardziej polecam tą grę kupić! Przedstawie wam teraz moje oceny tego tytułu którym jest Blackwake.

Grafika-10/10
Dzwięk-9,2/10
Rozgrywka-10/10
Optymalizacja-6/10

Ocena końcowa tej gry to mocne 9,5/10

Gra sama w sobie jest świetna. Grafika świetna, wygląd gry świetny, rozgrywka świetna wszystko jest świetne lecz gra jest po prostu cholernie PUSTA! Praktycznie są chyba tylko dwa serwery na których szczerze czasami nikt nie gra a ping może niemiłosiernie skakać. Gdyby nie to dał bym ocenę 8/10 ale daje słabe 6,9/10

Zup to fajna minigierka którą można przejść niestety w 1h. W tej grze chodzi tylko o umieszczenie niebieskiego klocka na zielonej platformie..... Po prostu nic trudnego jak na sam początek. Co każdy poziom jest coraz trudniej zdaża się że na wyższych levelach trzeba poświęcić nawet 10 min aby przejść 1 poziom. Gra może naprawdę nieźle wciągnąć, trzeba się mocno skupić aby ją przejść. Ta gra jest za prosta aby się nad nią rozpisywać dlatego nie będę pisał plusów i minusów tylko przejdę od razu do oceny końcowej. 8/10 ;-) Polecam

Tytuł Rise of Liberty nie jest praktycznie grą to jest taka minigra. Gra jest podobna do TABS'a. Jest to taki symulator walk. Gra jest strasznie fajna i rozluźniająca. Fajne w tej grze jest to że możemy dowodzić naszymi jednostkami lecz nie możemy wydać im komendy ostrzału na rozkaz. Za dużo nie możemy wymagac od gry która waży chyba mniej, więcej 500mb. Ta "gra" po prostu jest dobra. Mamy w niej tylko 3 jednostki: piechote liniową, kawalerie oraz artylerie. Gra jednak daje nam możliwość walczenia 8 broniami. Mamy do wyboru 5 map z czego jedna jest odgrywana nocą. W grze chodzi głównie o przejęcie danych punktów lub zebranie danej liczby punktów przez drużynę. Gra jak na zawartość jest dość "droga" bo 30zł. Grafika gry nie jest "brzydka" po prostu jak dla mnie ona pasuje, jest to tak jakby Unturned. Przedstawię plusy i minusy tego produktu:

Plusy:
+Gra jest dość łatwa
+Jest rozluźniająca
+Mamy dośc duży wybór broni
+Mamy 5 map
+Są ładne efekty wybuchu

Minusy:
-Brak multiplayer
-Słabo rozbudowana gra
-Tak zwane "drewniane" animacje padania ciał oraz walki na bagnety
-Brak dowodzenia całym teamem a nie tylko pobliskimi botami

Tą prostą grę oceniam na mocne 7/10