3
Products
reviewed
0
Products
in account

Recent reviews by zielek

Showing 1-3 of 3 entries
179 people found this review helpful
6 people found this review funny
78.2 hrs on record (60.7 hrs at review time)
Powiadają, że pierwszy milion trzeba ukraść…
W tej grze milion to dopiero początek…

Tu nie chodzi tylko o pieniądze…
Chodzi o coś więcej…


Chodzi o to jak je zdobyć.

Payday: The Heist to 4-osobowa kooperacja z napadami, rabunkami i uprowadzeniami w tle. Krótko mówiąc, świat przestępczy pełną gębą. Tu nie przebiera się w środkach. W jednej akcji z naszych rąk żywot kończy nawet kilkaset wyspecjalizowanych jednostek policji i służb specjalnych.

Swoje umiejętności sprawdzimy w 7 zróżnicowanych misjach (2 dodatkowe w DLC Wolfpack). Obrabujemy bank, zwiniemy diamenty ze skarbca umieszczonego na 21 piętrze wieżowca, czy też odbijemy więźnia z konwoju rozbitego na moście. Misji nie jest wiele, lecz za każdym razem droga do celu może wyglądać nieco inaczej. Nasze zadanie możemy wykonać według szczegółowego planu A – po cichu i bez zbędnych ofiar, lub też nie przebierając w środkach od razu rozpocząć od pochwalenia się naszym „zabójczym sprzętem”.

Za wykonywanie misji dostaniemy gotówkę, która pozwoli nam na rozwój umiejętności postaci i odblokowanie nowych broni i gadżetów. Do dyspozycji otrzymamy karabiny maszynowe, pistolety i strzelby, lecz nie zabraknie również przydatnej apteczki, amunicji czy np. dodatkowych opasek do wiązania zakładników.

Największym wyzwaniem w grze jest wykonywanie „osiągnięć”. Producent stworzył szereg trudnych zadań, które są przemyślane i wymagają od nas dużego zaangażowania i dobrej drużyny. Granie na wyższych poziomach trudności to nie przelewki, musimy ściśle współpracować i odpowiednio dobierać ekwipunek. Zdobycie ciężko wypracowanego „achievement’a” sprawia niejednokrotnie dużą satysfakcję.

Społeczność graczy nie jest zbyt pokaźna. Czasami trzeba chwilę poczekać, aż ktoś dołączy do naszego lobby. Może to wynikać z faktu iż spora grupa fanów zagrywa się teraz w drugą część gry (Payday 2). Niemniej nadal można spotkać nowych graczy jak i „starych wyjadaczy”, którzy wracają do korzeni serii.
Posted 30 January, 2014. Last edited 30 January, 2014.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
8 people found this review helpful
15.5 hrs on record
A wszystko to zaczęło się w roku 2003, gdy w USA wydano pierwszy numer serii komiksowej o nazwie The Walking Dead. Na fali sukcesu powstał serial, na którego nowe odcinki fani czekają z niecierpliwością. Świetny scenariusz Roberta Kirkmana i spora ilość wielbicieli nie musiała długo zachęcać twórców gier do zainteresowania się tym tematem. I tak oto powstała gra przygodowa typu "point and click". Fabuła została osadzona w świecie opanowanym przez zombie i jest zaledwie tłem do mających rozegrać się tu ludzkich dylematów, w tym nieprzyjaznym, nowym środowisku. Na pierwszy rzut oka uwagę przyciąga oprawa graficzna, która została stworzona przy pomocy technologii Cel-shading. Dzięki temu gra wygląda jak narysowana co jest rewelacyjnym nawiązaniem do pierwowzoru.

W grze wcielamy się w postać o imieniu Lee, którego to właśnie złapano za morderstwo. Siedzący na tylnym siedzeniu radiowozu, przykuty w kajdanki główny bohater nie spodziewa się wydarzeń, które za chwile zmienią jego życie. W tym momencie dzierżąc w ręku myszkę lub pada zaczynamy naszą przygodę. Nie będzie ona łatwa i jednoznaczna. Będziemy zmuszeni do podejmowania trudnych i często szybkich decyzji, które będą miały bezpośredni wpływ na dalsze losy Lee i osób spotkanych na jego drodze.
Zadania z jakimi przyjdzie nam się zmierzyć to różnego rodzaju łamigłówki, zazwyczaj związane z przetrwaniem i wydostaniem się z trudnej sytuacji w jednym kawałku. Często będziemy rozmawiać z ludźmi, którym udało się przeżyć i podejmować według nas najodpowiedniejsze decyzję, lecz nie zawsze najlepsze. Dylematów na pewno nie zabraknie. Sprzyja temu rewelacyjnie poprowadzona fabuła ze zwrotami akcji i dobrymi dialogami. Postacie są wyraziście narysowane i na długo zapadają w pamięć. Zakończenie daje do myślenia i zachęca do zakupu kolejnego sezonu.

Aspekty technicznie gry są dopracowane i rozgrywka jest bardzo przyjemna, wręcz nie można oderwać się od tego tytułu. Jedyne co mogę wytknąć to nie zawsze optymalne ustawienie kamery, ale to drobny szczegół.

The Walking Dead to świetna historia, w której to nie zombie a ludzie odgrywają główną i najważniejsza rolę. To ich uczucia i wydarzenia, z którymi muszą się zmierzyć kształtują ich osobowość na nowo. Los nie szczędzi tu nikogo, lecz zostawia nam otwartą furtkę, byśmy wraz z nim poprowadzili bohaterów w nieznaną podróż.
Posted 27 November, 2013. Last edited 20 December, 2014.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
166 people found this review helpful
5 people found this review funny
135.1 hrs on record (130.3 hrs at review time)
Zombie, zombie, kolejny raz zombie! Czy nie nudzą was już gry, w których rolę pierwszoplanową grają zarażeni, bezmózgowi i ulegający powolnemu rozkładowi ludzie? Jeśli twoja odpowiedź brzmi TAK, skontaktuj się z farmaceutą bo stajesz się jednym z nich! Jeśli jesteś fanem tych klimatów, być może staniesz się ich fanatykiem!

NMRiH to kooperacyjny symulator walki ze szwędami. Nie boję się użyć słowa symulator, ponieważ jest to gra, która duży nacisk kładzie na realistyczną walkę i współpracę. Z zombiakami walczymy tu bronią palną, której jest całkiem sporo, oraz dostajemy w swoje ręce wiele narzędzi, które w życiu codziennym używane są "nieco inaczej". Podczas rozgrywki każda broń jest na wagę złota, gdyż nawet niepozorny młotek może uratować nam życie, a walka gołymi pięściami jest mało efektywna. Fani opróżniania niezliczonej ilości magazynków, w krótkim czasie mogą poczuć się zawiedzeni, ponieważ amunicja do broni palnej to towar deficytowy. Jeśli uda nam się znaleźć kilka sztuk "pestek" warto zachować je na większą hordę. Z pojedynczymi żywymi trupami walczymy przede wszystkim bronią białą. Nie przeceniona okaże się znaleziona siekiera czy duża gaśnica.

Bezpośrednie starcia z nieumarlakami bywają naprawdę ekscytujące. Najskuteczniejszym znanym sposobem na pozbycie się szwędy jest pozbawienie go tego co zostało mu w głowie. Nie ma z tym większego problemu gdy w rękach trzymamy załadowanego Winchestera. Wtedy wystarczy dokładnie wycelować a śrut dokończy "robotę" za nas. Schody zaczynają się w momencie gdy z naszej amunicji zostały już tylko łuski. W tym momencie nie pozostaje nam nic innego jak chwycić za łom i zrobić to "po swojemu". Walcząc bronią białą trzeba uważać by zombie nas nie drasnął lub co gorsza ugryzł. O ile bandaże zatrzymają krwawienie permanentnie to ugryzienia nie jesteśmy wstanie wyleczyć. Naszą przemianę w jednego z "nich" opóźniają tabletki, ale jak mówi stare, dobre przysłowie - wszystko co dobre szybko się kończy.

W grze występują dwa rodzaje rozgrywki. Pierwszy z nich to tryb Objective, w którym wykonujemy przydzielone nam zadania. Głównym celem jest ucieczka. Lecz by wykonać misję będziemy zmuszeni współpracować i rozwiązywać zadania poboczne, takie jak znalezienie klucza otwierającego drzwi czy uruchomienie generatora. Cele wydają się proste jednak największym wyzwaniem jest to by nie dać się zjeść przez hordy głodnych "kolegów".
Drugi tryb to znany z wielu FPS'ów Survival. Cel jest identyczny, lecz droga do niego zupełnie inna. Aby przetrwać, musimy umiejętnie współpracować, wymieniać się amunicją, ryglować drzwi i okna deskami, i dokładnie przeczesywać teren w poszukiwaniu ukrytych zasobów. Kluczem do przetrwania kolejnych coraz liczniejszych "fal" zombie, będzie oszczędność amunicji i walka bronią ciętą. Wybawieniem okazuje się natomiast zaopatrzenie, które po wystrzeleniu racy lub w wyznaczonych "falach" upuszcza rządowy śmigłowiec.

Zespół odpowiedzialny za tą modyfikację bazującą na kultowym Half Life 2, wykonał niesamowitą pracę i wyszedł z tego świetny produkt. Moim zdaniem tytuł zasługuje na nazywanie go pełnowartościową grą, ponieważ rozgrywka wciąga na wiele długich godzin, czego nie jest wstanie zagwarantować wiele komercyjnych produkcji. NMRiH posiada pewnie niedociągnięcia, lecz nie wpływają one znacząco na rozgrywkę. NMRiH Team cały czas zbiera informacje od fanów i słucha ich opinii, by jeszcze bardziej usprawnić grę. Jeśli szukacie szybkiej akcji niczym z Left 4 Dead możecie się rozczarować, gdyż tu ponad akcję liczy się strategia działania. Wszyscy fani zombie i wspólnej gry z kolegami nie będą zawiedzeni.

Podsumowując: Czy w grze jest gęsty i mroczny klimat? Zdecydowanie tak! Jest akcja i flaki? Sporo! Jest też wiele broni, a nawet i zombie dzieciaki! Czego chcieć więcej? Żeby to wszystko było za darmo! I tak właśnie jest!
Posted 26 November, 2013. Last edited 20 December, 2014.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
Showing 1-3 of 3 entries