SSJ Rick  
Poland
 
 
ㅤㅤ
Welcome to my profile
Currently Offline
Favorite Game
210
Hours played
61
Achievements
Awards Showcase
x5
x3
x8
x2
x5
60
Awards Received
3
Awards Given
Screenshot Showcase
Trine 4: The Nightmare Prince
9 1
Review Showcase
Recenzja Trine 5 czyli baśniowa podróż w świecie spisku

Wstęp:
Po świetnej jedynce, fenomenalnej dwójce, słabej trójce i niezłej czwórce nadszedł czas na piątą odsłonę serii Trine - magicznej platformówce łączącej elementy zręcznościowe i logiczne stworzonej przez fińskie studio Frozenbyte. Trine z miejsca zdobył rzesze fanów - unikalny gameplay pozwalający nam na grę trzema postaciami na raz i klimat oddający największe baśnie był na tyle niepowtarzalny, że tytułowa Trójnia wpisała się na zawsze na dość mocno oblężony rynek platformówek. Następnie pojawiła się dwójka, która wielokrotnie przebiła i tak wysoko zawieszoną poprzeczkę - gra była dłuższa, piękniejsza, bardziej dopracowana, z nieba do raju można powiedzieć. Niestety trzecia odsłona przez próbę przejścia w trójwymiar nie mogła zostać dokończona, a twórcy przez własne ambicje prawie wpadli w bankructwo. Czwarta odsłona naprawiła grzechy trójki, dostaliśmy naprawdę dobrą choć niestety pozbawioną wielu mechanik z dwójki grę - najbardziej ucierpiał system walki, który nie był tak interaktywny jak wcześniej jak i same zagadki, które niestety nie dawały nam tyle swobody w rozwiązywaniu. Trine 5 był dla wszystkich zaskoczeniem bo nic nie wskazywało na tak szybki powrót do tego uniwersum, ale od pierwszych zwiastunów było wiadomo, że cel był jeden - stworzyć największą i najlepszą odsłonę serii. Czy ten wyczyn udał się Finom?

Zagadki logiczne:
Jeśli ktoś nie grał w Trine od czasów drugiej części to może się bardzo zdziwić jak duży progres ta seria zaliczyła w stronę gry czysto logicznej. Niektóre zagadki są łatwe - ot coś przenieść, nacisnąć, zamrozić, ale inne bywają bardzo wymagające, a sposobów by je rozwiązać niestety nie ma zbyt wielu. Twórcy nie dają nam wielu kart jak w przypadku drugiej części, że każdą zagadkę mogliśmy rozwiązać na kilka sposobów różnymi bohaterami, często po prostu musimy dojść do tego co spece od zagadek mieli na myśli. Gra podobnie jak w czwórce wydaje się przez to bardzo narzucona bo właściwie jesteśmy od wszystkiego uzależnieni. Umiejętności bohaterów bywają bardzo przydatne i często się uzupełniają - np trzeba wykorzystać magię Amadeusza oraz line Zoyi albo tarcze Poncjusza i strzały dzięki czemu żadna postać nie jest pominięta, każda jest równie ważna, ale o ile rozumiem, że te ważniejsze i bardziej innowacyjne umiejętności są zablokowane na dalszą grę tak uważam, że czekanie całej gry żeby móc wyczarować trzy przedmioty na raz jest po prostu przesadą. W dwójce mogłem sobie kupić dwa i trzy pudełka, tak samo ogniste strzały Zoyi, a tutaj muszę czekać do nie wiadomo kiedy co jest bardzo irytujące.

System umiejętności:
Tak dobrego drzewka umiejętności nie było w żadnej części. Nasi bohaterowie co prawda zapomnieli niektórych skillów z poprzednich odsłon, ale ta amnezja już chyba stała się ich cechą rozpoznawczą. Amadeusz może robić wokół siebie podmuch i podskakiwać w powietrzu, Zoya może przywoływać pomocnika czy rzucać bombami, a Poncjusz może oślepiać przeciwników tarczą czy co ciekawsze jeździć na tarczy. To tylko kilka przykładów w jaką stronę poszli twórcy. Poza tym są też umiejętności, które można odblokować podczas gry - niektóre są chamskie i narzucone jak to o czym wspomniałem, że musimy długo czekać żeby mieć możliwość wyczarowania dwóch przedmiotów w przypadku Amadeusza, ale inne są super ciekawe i niepowtarzalne. Poncjusz może przywoływać klona, Amadeusz odwracać grawitację, a Zoya teleportować się na koniec liny. Wszystkie te umiejętności przydają się zarówno w walce jak i podczas zagadek logicznych.

System walki:
Wciąż nie jest to poziom Trine 2 gdzie otoczenie było super interaktywne, mogliśmy zabijać gobliny na tysiące sposobów jak np nabić na kolce, dać roślinkom do pożarcia, zamknąć w pudełku, ale jest dużo lepiej aniżeli w przypadku Trine 4. W czwórce walki były ograniczone do bardzo małych zamkniętych aren co było niekomfortowe i odbierało całą swobodę - tutaj mamy powrót do klasyki zatem otwarty teren, przeciwnicy na nas wyskakują, są dużo mądrzejsi niż w poprzedniej części, ale wciąż otoczenie nie jest tak interaktywne żeby można ich zabijać na różne spsooby. Niestety najbardziej oberwał nasz dzielny rycerz - Poncjusz bo podczas potyczek jest on dużo słabszy od Zoyi, a nawet Amadeusza, który dostał nowe specjalne ataki jak np spadające kolce z deski. A z kim właściwie walczymy? Począwszy od spisku Lady Sunny i jej armii - mechaniczni rycerze, działka, latające drony, po szkielety wywołane przez dziwnego młodzieńca i szczury z tajemniczego, podziemnego gangu.

Podczas gry napotykamy kilku bossów, którzy zostali bardzo dobrze zaprojektowani. Nie jest to żadna naparzanka i strzelanie pociskami na prawo i lewo, ale trzeba się zawsze wykazać zwinnością i sprytem. Musimy odkryć słabe punkty bossa i za pomocą rozstawionych po mapie elementów wykorzystać je przeciwko niemu.

Elementy zręcznościowe:
Jest to element, który w każdej części trzyma wysoki poziom. W przeciwieństwie do łamigłówek można pokonywać przeszkody na różne sposoby - od szarży Poncjusza po linę Zoyi czy wyczarowywanie sobie desek w powietrzu i zwinne bieganie po nich by Amadeusz. Trzeba wykazać się zwinnością, ale gra nie jest wybitnie trudna.

Fabuła:
Wielki spisek niejakiej Lady Sunny to coś czego świat trójni jeszcze nie widział. Próba obalenia rycerzy, czarodziejów, ale co najważniejsze bohaterów Trine - wokół tego kręci się cała otoczka fabularna, ale czy głównej antagoniste się to uda? Tego nie powiem ;p Twórcy obiecywali zawiłą fabule rodem z gry o tron, ale tak naprawdę momentami było widać jakby było to pisane na kolanie. Podczas historii śledzimy losy tego spisku, a także mamy bliższą okazję poznać samo uniwersum - okoliczne gangi, rozwój królestwa czy przeszłość Amadeusza, Zoyi i Poncjusza. Całość uzupełniają humorystycznie napisane dialogi, które dodają smaczków do gry. Nie tylko nasze postacie komentują obecne wydarzenia, ale nawet drugo czy trzecio planowane będąc gdzieś w dalekim tle, jest to bardzo fajne i nadaje calej grze nowego charakteru.

Długość gry
Gra posiada zarówno singleplayer jak i możliwość gry w co opie. Kampania została podzielona na 20 poziomów, ale już mówię, że to najdłuższa odsłona ze wszystkich. Ukończenie jednego levelu może zająć do 40 minut, a przejście samej gry to kwestia nawet 18 godzin w zależności od umiejętności co niby jest dobre, ale jednocześnie gra może wydawać się przez to przedłużona i momentami bardzo monotonna.

Grafika:
Podobnie jak w poprzednich częściach oprawa graficzna jest przepiękna, wszystko wygląda jakby było wyjęte z baśni czy filmu Pixara. Samo tło jest kilku planowe - na pierwszym mamy naszych bohaterów, na drugim mogą być jakieś zamki, na trzecim góry, na czwartym chmury i wszystko co się dzieje w tle jest interaktywne. Ptaki latające w przestworzach, ludzie przechodzący ulicą, to wygląda niebywale. Same lokacje są dość ciekawe bo mamy zarówno miasta, podziemia jak i magiczne lasy, ale same koncepty powtarzają się często z poprzednich części. Nie da się też ukryć, że Trine 5 nie jest żadną rewolucja względem Trine 4. Obie gry wyglądają praktycznie identycznie.

Muzyka
Co prawda jestem jeszcze młody i szalony, ale już powiedziałem rodzinie oraz księdzu, że życzył bym sobie muzykę z Trine na moim pogrzebie - powiedzieć, że jest magiczna to jak nic nie powiedzieć. Pięknie dobrane instrumenty, chórki, opera, muzyka klasyczna, wszystko się ze sobą łączy i jest odpowiednio wyważone.

Podsumowanie:
Trine 5 można podsumować mianem Trine 4.5 - obie gry są do siebie bliźniaczo podobne, ale jednocześnie piątka naprawia grzechy czwórki zbliżając się do ideału jakim był Trine 2. Wciąż jest pewien problem z równowagą pomiędzy zagadkami, walka, a platformówką, ale mi się grało naprawdę przyjemnie. Gra jest piękna, daje wiele fanu, ale też możemy zyskać dzięki niej trochę szarych komórek ;). Imo to druga najlepsza część w serii.
Recent Activity
1.3 hrs on record
last played on 19 Apr
0 hrs on record
last played on 19 Apr
210 hrs on record
last played on 18 Apr
Clisthert 2 Mar @ 3:53pm 
Co żeś zrobił dla pana ciasteczka był taki niewiny :deathincarnate:
SSJ Rick   12 Feb @ 8:25am 
Nie słuchajcie się tego człowieka, jest opętany
Wordcraft 12 Feb @ 7:50am 
-rep daje mi -rep
Wordcraft 19 Jan @ 11:15am 
ogółem to maga stara sigma jest
Ghost 23 Dec, 2023 @ 3:43am 
____________ ✮______________
____________ **______________
____________**✿_____________
___________ *✿***____________
__________***✿*****___________
________ *********✿**__________
________*✿***✿*******_________
_______***✿*******✿***_________
______*******✿********✿*________
_____*****✿*******✿****✿*_______
____*******✿********✿*******______
___ **✿********✿*********✿***_____
___*******✿**********✿*********____
_____________||||||_____________
_____________||||||_____________
_____________ ||||______________
__________XXXXXXX___________

WESOŁYCH ŚWIĄT 2023 Rick :avoidstar:
Opierdol Tenczusia 9 Dec, 2023 @ 2:04am 
+rep